Czy procesy barwienia bezwodnego mogą oczyścić przemysł odzieżowy?

Każdego roku jeden globalny przemysł zbiera biliony litrów słodkiej wody wraz z ogromnymi ilościami chemikaliów. Ścieki z tego przemysłu są następnie wyrzucane, często nieoczyszczone, do rzek, które przenoszą ich toksyczną zawartość do morza, gdzie rozprzestrzeniają się na całym świecie.

Branża, o której mowa? Sektor farbowania tkanin, których kolorowe produkty uważają, że w rzeczywistości jest to ogromny truciciel, zwłaszcza w Chinach, które według niektórych szacunków produkuje â, a następnie zrzuca â około 40 procent wszystkich chemikaliów barwiących na świecie.

Obecnie opracowywane i wdrażane są nowe technologie barwienia bezwodnego, które mogą pomóc w ograniczeniu ogromnych ilości zanieczyszczeń generowanych przez barwienie tkanin. W ostatnich latach trzy firmy opracowały technologię barwienia w dużej mierze bezwodnego. Dwie z nich to amerykańskie przedsiębiorstwa â AirDye i ColorZen â, a trzecia to holenderska firma DyeCoo, której proces jest wykorzystywany przez Adidasa, jednego z jej partnerów.

Chociaż te trzy procesy bardzo się od siebie różnią, wyniki są bardzo podobne. Zużycie wody jest zredukowane do poziomu bliskiego zeru, co gwałtownie zmniejsza zanieczyszczenie. Drastycznie zmniejsza się ilość chemikaliów, podczas gdy szybsze cykle barwienia prowadzą do znacznego spadku zużycia energii.

Mimo tych korzyści nadal pozostają poważne pytania, czy te nowe technologie będą w stanie odwrócić trend w walce o zmniejszenie zanieczyszczeń w przemyśle włókienniczym. Od wieków do barwienia tkanin używa się wody, a przedsiębiorstwa włókiennicze na ogół niechętnie przyjmują zmiany. Nowe bezwodne maszyny do barwienia są również drogie w instalacji, a technologie te często mogą być stosowane tylko z określonymi rodzajami tkanin, takimi jak poliester.

Jak dla ColorZen, jest to w rzeczywistości nowe zastosowanie technologii, która jest wokół od ponad dwudziestu lat, i to nadal nie został zaakceptowany przez przemysł włókienniczy, â powiedział profesor Long Lin z Uniwersytetu w Leeds, wiodący ośrodek technologii włókienniczej i nauki o kolorze.

Konieczność zreformowania przemysłu tekstylno-odzieżowego jest pilna, zwłaszcza w Chinach, Bangladeszu, Indiach, Wietnamie i Tajlandii.

Przemysł włókienniczy Chinaâs odprowadza do swoich rzek około 2,5 biliona litrów ścieków rocznie, zgodnie z raportem Instytutu Spraw Publicznych i Środowiska (IPE) z 2012 roku. Wśród tych odpadów znajduje się wiele niebezpiecznych substancji chemicznych, takich jak tributylocyna (TBT), eter pentabromodifenylu (PBDE), ftalany, sulfonian perfluorooktanu (PFOS) i anilina, które są zakazane lub ściśle regulowane w innych krajach, ponieważ są toksyczne, trwałe, wykazujące zdolność do bioakumulacji, zaburzające gospodarkę hormonalną i mogą powodować nowotwory.

âSunyun Yao, zastępca sekretarza kraju w Shaoxing County, Chiny, powiedział w 2010 roku na początku operacji Green Storm, który ukarał grzywną lub zamknął firmy nielegalnie odprowadzające nieoczyszczone ścieki. Ponad 30% chińskich farbiarni znajduje się w Shaoxing.

Według statystyk chińskiego Ministerstwa Nadzoru z 2012 r., liczba wypadków związanych z zanieczyszczeniem wody we wszystkich sektorach przemysłu wzrosła do ponad 1700 rocznie, czyli około pięciu dziennie. Ale to nie jest główny problem, mówi Ma Jun, jeden z czołowych chińskich ekologów i założyciel IPE, który stworzył Chińską Mapę Zanieczyszczenia Wody.

Niektórzy dostawcy marek, takich jak Ralph Lauren, Abercrombie & Fitch, Hugo Boss, i Victoria Secret są bardzo złe zanieczyszczających, ale te marki nie chcą stawić czoła tej kwestii zanieczyszczenia w ich łańcuchu dostaw. To jest, moim zdaniem, całkowicie nieodpowiedzialne.

Intensyfikujący się rozwój procesów barwienia bezwodnego może zmienić sytuację, jeśli technologie te zostaną przyjęte na dużą skalę, twierdzą eksperci z branży tekstylnej.

Maszyny DyeCoo wykorzystują dwutlenek węgla, który jest podgrzewany i mocno sprężany, dzięki czemu staje się on nadkrytyczny, stan pomiędzy gazem a cieczą.Następnie działa on jako rozpuszczalnik i jednocześnie solutny. W rezultacie pigmenty kolorowe znacznie szybciej przenikają do włókien tekstylnych i nie są potrzebne żadne chemikalia ani sole. Ponieważ czas barwienia jest przecięty na pół, a tkanina wysycha z maszyny, zużycie energii zmniejsza się o 50 procent, według byłego dyrektora generalnego DyeCoo, Reiniera Mommaala.

Co najważniejsze, nie ma odprowadzania ścieków. Po barwieniu każdej partii pozostaje tylko garść pozostałości, składających się głównie z pigmentów barwiących i oleju.

Około 95 procent dwutlenku węgla może być poddane recyklingowi i ponownie wykorzystane w maszynach, powiedział Mommaal. Zużycie mniejszej ilości energii i chemikaliów oznacza, że w efekcie końcowym proces DyeCoo obniża koszty produkcji o około 30 do 50 procent, mówi firma Mommaal. Obecnie Grupa Yeh w Tajlandii wykorzystuje maszyny DyeCoo do produkcji odzieży dla firmy Adidas, a Dalekowschodni Nowy Wiek na Tajwanie wykorzystuje te maszyny do produkcji odzieży dla firmy Nike.

AirDye obrał inny kierunek. Jego tkanina nie jest już zanurzona w tradycyjnej wannie wypełnionej wodą i barwnikiem, lecz wkładana do maszyn drukarskich. Ciśnienie i ciepło są wykorzystywane do przenoszenia specjalnie opracowanych barwników z papieru na tkaninę poliestrową. âMolekuła barwnika jest podłączony do cząsteczki włókna, co daje bardziej trwały kolor, âwedług Rity Kant, adiunkt w Instytucie Technologii Mody na Uniwersytecie Panjab w Indiach.

Według AirDye proces ten jest szybszy niż tradycyjny i zużywa 95 procent mniej wody i 86 procent mniej energii.

ColorZen opracował metodę, która zmienia skład molekularny włókien bawełny, czyniąc ją bardziej podatną na barwienie. Po obróbce, w procesie barwienia zużywa się 90 procent mniej wody, 95 procent mniej chemikaliów, 75 procent mniej energii i o połowę mniej barwnika niż w konwencjonalnych procesach, według firmy.

Jednak powszechne przyjęcie technologii barwienia bezwodnego napotyka na pewne zniechęcające przeszkody.

Ajoy Sarkar, profesor nadzwyczajny w Fashion Institute of Technology and Vocational Development w Nowym Jorku, twierdzi, że obróbka wstępna tkanin wiąże się z kosztami, podobnie jak kwestie logistyczne. âColorZen ma jedną lokalizację w Chinach, co oznacza, że firmy muszą transportować swoje włókna do tego zakładu, poddać je obróbce, a następnie przetransportować do zakładu przędzalniczego, aby je odwirować,â powiedział Sarkar.

AirDye prowadzi pięć licencjonowanych operacji â Coco Prints, Eco Prints i Tex Prints, między innymi â w Stanach Zjednoczonych, Europie i Azji, co również wymaga transportu tkanin na duże odległości do zakładów wykorzystujących proces bezwodny. Firma złożyła wniosek o upadłość w ubiegłym roku, ale nadal działa pod nowymi właścicielami.

Chociaż procesy DyeCooâs i AirDyeâs okazały się skuteczne, to teraz można je stosować tylko w przypadku poliestru, a nie bawełny.

Eksperci tacy jak Sarkar mówią, że kolejną poważną przeszkodą w ekspansji są koszty maszyn do barwienia bezwodnego. Na przykład, maszyny DyeCoo kosztują od 2,5 do 4 milionów dolarów za sztukę. Cena za sztukę musi znacznie spaść, mówi Sarkar. âInaczej tylko firmy z głębokimi kieszeniami jak Nike czy Adidas będą w stanie dokonać takich inwestycji, ale nie większość przemysłu… Mimo to jestem podekscytowany. Jest to pierwsza innowacja w barwieniu, która nie wykorzystuje absolutnie żadnej wody i która jest dużym postępem.â

Przemysł barwników tekstylnych Chinaâs rozwinął się w ciągu ostatnich kilku dekad, gdy największe międzynarodowe korporacje otworzyły tam fabryki odzieży. Ta zmiana spowodowała również, że problem zanieczyszczenia wody został przeniesiony na zewnątrz.

Ponieważ cena odzieży importowanej do Stanów Zjednoczonych spadła o 25% w ciągu ostatnich dwóch dekad, azjatyckie młyny tekstylne często obniżały koszty, po prostu odprowadzając nieoczyszczone ścieki do rzek.

Jak wynika z różnych raportów Greenpeace, Chińskiego Instytutu Spraw Publicznych i Środowiskowych (IPE), Światowego Funduszu na rzecz Przyrody oraz Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Nauki i Technologii Wodnej, spowodowało to poważną degradację gleby i wody wokół klastrów włókienniczych.

Większy obraz jest jeszcze bardziej wyblakły.Oprócz farbiarni, pas przemysłowy wzdłuż głównych rzek chińskich, takich jak Jangcy i Perła, obejmuje zakłady chemiczne, rafinerie ropy naftowej, zakłady przetwarzania paliwa jądrowego, huty metali i producentów urządzeń elektrycznych.

To zapierające dech w piersiach widzieć, jak źle to wygląda, mówi Ake Bergman, ekspert w dziedzinie chemikaliów zakłócających gospodarkę hormonalną i profesor Uniwersytetu Sztokholmskiego i Uniwersytetu Tongji w Szanghaju. Bergman i jego współpracownicy monitorują zrzuty w rzece Jangcy, do której co roku trafia około 30 bilionów litrów ścieków, z których znaczna część jest nieoczyszczona.

Ryzyko narażenia na niebezpieczne substancje chemiczne zawsze będzie największe w obszarach produkcji, mówi Daniel Fagin, profesor dziennikarstwa naukowego na Uniwersytecie Nowojorskim. Ale Fagin â autor nagradzanej przez Pulitzera książki Toms River, o klastrze nowotworowym w mieście New Jersey związanym z uwalnianiem substancji niebezpiecznych przez zakład chemiczny â mówi również, że takie narażenie nie ogranicza się do miasta, które posiada zakład chemiczny. To jest wszędzie. Musimy wymyślić inteligentne sposoby pomiaru tego ryzyka i reagowania na nie.â

Substancje chemiczne pochodzące z barwienia tekstyliów są również rozkładane w bardzo różny sposób â poprzez przywóz odzieży z pozostałościami chemicznymi na niej. Friends of the Earth, World Wildlife Fund i Greenpeace przetestowały wiele różnych rodzajów odzieży, które okazały się zawierać niebezpieczne substancje chemiczne, takie jak anilina, ftalany i etoksylany nonylofenolu (NPE). Stwierdzono, że kurtki przeciwdeszczowe, odzież bez zmarszczek i t-shirty z nadrukami plastyfikowanymi są szczególnie nasycone chemikaliami stosowanymi do barwienia, wykańczania i impregnacji.

Zdecydowana większość tych środków chemicznych jest wypłukiwana w jednym praniu i trafia na nasze drogi wodne,â mówi Kevin Brigden, chemik pracujący w Greenpeace Research Laboratories w Wielkiej Brytanii. â Jeśli spojrzeć na całkowitą ilość sprzedawanej odzieży w poszczególnych krajach, dziesiątki lub setki ton chemikaliów, które zostały objęte zakazem stosowania w europejskiej produkcji odzieży, są importowane w ten sposób.

Chiński rząd ogłosił wart 320 miliardów dolarów plan walki z zanieczyszczeniem wody. Ustanowiono nowe normy dotyczące odprowadzania ścieków z przemysłu farbowania tkanin, w tym limity dotyczące ilości świeżej wody zużywanej do produkcji każdej tony tkanin. Głównym pytaniem pozostaje, czy przepisy te będą egzekwowane na szczeblu lokalnym.

Bangladesz, duży eksporter wyrobów włókienniczych, boryka się z własnymi problemami związanymi z wykorzystaniem wody w procesie barwienia. Każdego roku lustro wody w Dhaka, stolicy Bangladeszu, spada o jeden do dwóch metrów, częściowo z powodu zużycia wody w przemyśle włókienniczym. W sąsiednich Indiach rząd zamknął setki małych zakładów barwienia tkanin, ponieważ nie udało im się spełnić nakazów sądowych, aby osiągnąć zerowy poziom zrzutu cieczy.

Firmy zajmujące się barwieniem bezwodnym twierdzą, że ich technologie przyczyniły się do znacznego zmniejszenia zużycia wody i zanieczyszczenia. Na przykład, w zeszłym roku Adidas ogłosił, że dzięki wykorzystaniu miliona jardów tkaniny DryDye, firma była w stanie zaoszczędzić 25 milionów litrów wody. Mimo to, oszczędności te stanowią jedynie niewielki ułamek szacowanych 6 bilionów litrów świeżej wody rocznie zużywanej obecnie przez światowy przemysł włókienniczy.

Aby technologia barwienia bezwodnego była powszechnie stosowana, cena maszyn do barwienia musi znacznie obniżyć się, według Uniwersytetu w Leedsâ Long Lin.

Branża nigdy nie zaakceptuje takiej nowej technologii, chyba że będzie wystarczająco tania,â mówi Lin. âBranża barwnikowa jest zazwyczaj bardzo niskomarżową branżą, co jest niefortunne, ponieważ teraz jedynym sposobem na zarabianie pieniędzy jest nadużywanie środowiska.